poniedziałek, 28 grudnia 2015

Znów sylwestrowo ;-)

Witajcie ponownie :)

W tej chwili powinnam odbierać swojego faceta z lotniska, ale niestety, utknął we Włoszech i jak dobrze pójdzie to będzie w środku nocy. Tak więc w oczekiwaniu na niego pokażę Wam, co prawdopodobnie będę nosiła w Sylwestra. Jutro rano idę do pracy, a wieczorem lecimy do Kopenhagi, dlatego już dziś pomalowałam paznokcie. Mam nadzieję, że wytrzymają ;-)
Znów bez szaleństw - naszła mnie ochota na klasykę - użyłam Rimmel Black Satin nr 430 oraz Look by BIPA nr 4 Glitter gold.  Tak wygląda ten duet:






Kilka słów o lakierach.
Rimmel jest czarny jak smoła. Kryje przy dwóch cienkich warstwach, schnie migiem na wysoki połysk (który uwielbiam). Ma dosyć puchaty pędzelek, dla mnie wygodny. Jedyny minus tego lakieru to to, że nie za bardzo nadaje się do stempli. O trwałości jeszcze nie mogę się wypowiedzieć.





Look by BIPA przywiozłam z Austrii - to marka własna tamtejszych drogerii. I tu niespodzianka - na opakowaniu znalazłam, że jest to nasza rodzima produkcja - Wibo. Nie przepadam za piaskami, ale chodził za mną ładny złoty, aby dodać do klasycznej czerwieni. I ta mała buteleczka okazała się strzałem w dziesiątkę! Lakier wygląda przepięknie :) Ma mniejsze i większe drobinki, jedna warstwa kryje już nieźle, ja dodałam drugą. Kolor jest bardzo przyjemny - nie za żółty. Chropowata struktura jest wyczuwalna i widoczna (przypomina mi nieco potłuczoną bombkę ;-)), ale nie zahacza o włosy, czy swetry.



A jak Wy zamierzacie pomalować paznokcie na powitanie Nowego Roku?

niedziela, 27 grudnia 2015

2 propozycje na Sylwestra

Hej,

Jak Wam minęły święta? U mnie było dosyć leniwie, chyba potrzebowałam takiego oddechu ;-) Zresztą nie miałam zbyt dużo czasu - w poniedziałek wieczorem poleciałam do Polski, a dziś już jestem z powrotem. Spotkanie z rodziną, drobne zakupy i niestety koniec.

Przez ostatnie dni miałam na paznokciach 2 lakiery, które świetnie nadawałyby się na sylwestrowe wyjście. 
Pierwszy to Misslyn nr 95 lilac poison. Ciekawy kolor - ni to fiolet, ni to ciemny róż z błyszczącymi drobinkami. Nakłada się dobrze, schnie szybko, do pełnego krycia potrzebuje dwóch cienkich warstw. Nie wiem, czy to wina ostatnich domowych porządków, czy nie, ale u mnie wytrzymał tylko 2 dni. Wykończenie jest lekko matowe, ja wolę nieco błysku. W cieniu wygląda dosyć przeciętnie, za to drobinki ukazują swoją urodę w mocnym świetle.




Drugi lakier to nowość w moich zbiorach - zakup w Biedronce - BELL Shine & Chic. W czarnej emalii pływają srebrne drobinki. Konsystencja jest dosyć gęsta, ale nakłada się bardzo fajnie. Kryje przy dwóch warstwach. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie czas schnięcia - dosłownie kilka minut. Wykończenie znów dalekie od szklanego połysku, ale w tym przypadku ma swój urok. Niestety, malowałam paznokcie wczoraj, a już dziś mam pościerane końcówki (co nawet widać na zdjęciach). Nie wiem, w czym tkwi problem, ale zawsze jak podróżuję, lakier natychmiast się ściera, jeżeli nie nałożę dobrego topu.




Według mnie to ciekawe propozycje dla osób nie lubiących nadmiaru ozdób i błysku na paznokciach, lakiery mają swój dyskretny urok i nieco różnią się od codziennego stonowanego manicure. A jaka jest Wasza opinia?

wtorek, 22 grudnia 2015

Świątecznie na Arabian by Picture Polish

Hej,

Z przykrością stwierdzam, że to już ostatnie zdobienie na projekt Elizy - jak ten czas szybko leci...
Jako bazę użyłam kolejnego lakieru Picture Polish - Arabian. Jest to ładna czerwień, z delikatnymi pomarańczowymi tonami. Ta sztuka jest bardziej gęsta niż Bordeaux i Big Bang, trochę dziwnie nakłada się - nieco zachlapałam skórki. Jedna warstwa kryje dobrze, na wszelki wypadek dodałam drugą. Schnie w przyzwoitym czasie. Nie ma tak szklanego połysku jak 2 poprzednie. Trwałość - u mnie 4 dni, poddał się świątecznym porządkom i zaczął odpryskiwać. Ponieważ jest napakowany drobinkami, zmywa się opornie. Tak więc oceniam go nieco gorzej niż kolegów.



Znów to samo - brak czasu. Dlatego poszłam na łatwiznę i użyłam naklejek wodnych z BPS. Nie do końca miałam pomysł i zdobienie nie jest najwyższych lotów. Mimo to uważam, że białe wzorki ładnie wyglądają na czerwonym lakierze.




Pozostając w klimacie życzę Wam wspaniałych, pogodnych świąt Bożego Narodzenia oraz wszystkiego najlepszego w nadchodzącym roku!

niedziela, 20 grudnia 2015

Twin mani - projekt u Elizy

Witajcie,

To już przedostatni tydzień projektu u Elizy. Tym razem robimy twin mani.
Z braku czasu i pomysłów wybrałam bardzo proste zdobienie. Tak zrobiła to Eliza, oryginał znajdziecie tutaj:






Moja interpretacja wygląda tak:





Do zrobienia tego mani użyłam staruszka Wibo (numer już się starł) i płytki BP-02.

wtorek, 15 grudnia 2015

Picture Polish Bordeaux

Hej,

W końcu nadszedł czas na pokazanie kolejnego ślicznotka od Picture Polish. Już sama nazwa wskazuje z jaką barwą mamy do czynienia. Zachwyciła mnie ta piękna głęboka czerwień z błyszczącymi drobinkami. Malowanie tym egzemplarzem jest bardzo przyjemne, schnie szybko na piękny połysk. Utrzymuje się co najmniej 4 dni. Do tego nadaje się do stempli na jasnym tle. Drugi lakier PP, który przekonał mnie, że czasem warto wydać więcej i mieć coś fajnego. Co tu dużo gadać - popatrzcie jak się prezentuje.


niedziela, 13 grudnia 2015

Kolorowanki, czyli 4. tydzień projektu u Elizy

Cześć,

Na kolejny tydzień projektu u Elizy zmalowałam kwiatki. Jak popatrzyłam na efekt końcowy to odniosłam wrażenie, że na jakimś blogu widziałam coś podobnego, ale nie jestem w stanie tego znaleźć. Możliwe, że popełniłam mały plagiat - mam nadzieję, że wybaczycie, jeżeli tak się stało ;-)
Pogoda nadal paskudna, więc zdjęcia w dziennym świetle wychodzą średnio. Część zrobiłam przy użyciu lampy błyskowej.
Do zdobienia użyłam płytki BPL-014 oraz następujących lakierów:





 A tak prezentują się moje pazurki:


Nieskromnie przyznam, że wyszło całkiem fajnie i dobrze czuję się z tymi kwiatkami :) A jaka jest Wasza opinia?

czwartek, 10 grudnia 2015

WYPRZEDAŻ

Hej Kobietki,

Zrobiłam małe przedświąteczne porządki i postanowiłam dodać parę buteleczek do zakładki Wyprzedaż. Może coś Wam wpadnie w oko?




wtorek, 8 grudnia 2015

Essence Indigo to go

Witajcie,

Zauważyłam, że ostatnio na moich paznokciach najczęściej goszczą różne odcienie niebieskiego. Dziś kolejna odsłona - tym razem Essence Indigo to go z serii The darks. Jeśli chodzi o wygląd to jestem oczarowana. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale indygo kojarzy mi się z fioletowymi tonami, których w tym maleństwie jest niewiele. Bardziej nazwałabym go granatem z delikatnym duochromowym efektem.
Jak oceniam jego właściwości? Całkiem dobrze - 2 cienkie warstwy kryją idealnie, schnie szybko na delikatną satynę. Pędzelek jest prosty, cieńszy niż w serii Colour & Go - akurat to uważam za niewielki minus - trzeba uważać przy skórkach. Ponieważ malowałam paznokcie późno wieczorem, na wszelki wypadek nałożyłam Essie Good to go, żeby nie obudzić się z niespodzianką w postaci odgniotków ;-) Jak już pisałam - ten egzemplarz jest piękny. Drobinki są bardzo dobrze widoczne, nawet w cieniu. Dodatkowo w mocnym świetle pojawia się delikatna fioletowa poświata, chwilami nawet można dostrzec ciemną zieleń. Lakier wędruje do moich ulubieńców.
Co Wy na to? Lubicie takie kolory?
Zdjęcia robione w cieniu, jedynie ostatnie w słońcu.





niedziela, 6 grudnia 2015

Orly Stone Cold i świąteczne naklejki od BPS

Witajcie,

Dziś pokażę Wam przedostatni Orlik z mojej kolekcji. Stone Cold to piękny kobaltowy flejkowy lakier. Jak każdy Orly ma cienki długi pędzelek. Konsystencja jest rzadka, ale nie rozlewa się i łatwo jest manewrować przy skórkach. Położyłam 2 cieniutkie warstwy. Niestety, miałam problem ze schnięciem - lakier długo był plastyczny i rano odkryłam ślady pościeli na 2 paznokciach. Po 1,5 doby noszenia zauważyłam pierwsze starte końcówki. Mimo to nie sposób odmówić mu urody :)






Lakier połączyłam ze stemplami i naklejkami wodnymi od BPS. Płytka to BPL-018 ze świąteczno-sweterkowymi wzorami. Naklejki w kształcie śnieżynek i jemioły kosztują obecnie $1.65, znajdziecie je tutaj. Ja wybrałam nr 260. Na kartoniku wyglądają blado, bałam się, że nie będą w pełni kryjące. Na szczęście na paznokciach jest bardzo dobrze - są wyraźne i białe. Aplikacja jest bardzo łatwa. Wycinamy jeden wzorek, wrzucamy do wody (na opakowaniu jest napisane, że wystarczy 20 sek, u mnie była to minuta), wyciągamy, delikatnie ściągamy z kartonika i nakładamy na paznokieć. Bez pośpiechu można przesuwać naklejkę w dowolne miejsce. Na koniec nakładamy bezbarwny top i gotowe!
 I tym sposobem powoli zbliżam się do świątecznych klimatów :)



 Miłego wieczoru!


czwartek, 3 grudnia 2015

Negative space

Hej,

Nie wiem jak Wy, ale ja chyba byłam bardzo grzeczna w tym roku - dziś Mikołaj przyniósł mi 2 paczki ;-) W Holandii odpowiednik polskich Mikołajek świętuje się 5. grudnia, a tradycją jest dawanie czekoladowych liter. Z szefową znalazłyśmy nieco rozszerzoną opcję - z kilkoma innymi słodyczami i dziś cała firma została obdarowana takimi woreczkami. Tuż po tym przyszedł koordynator polskiej firmy, z którą współpracujemy. Szefowa dostała ogromne pudło naszych rodzimych słodyczy, ja mniejsze, ale też przyjemne :) Całe biuro obżerało się delicjami, michałkami i innymi :D
Czyż takie choinkowe pudełko nie jest ładne?




Niestety, po tych miłych akcentach trzeba wrócić do pracy, a tej ostatnio jest po uszy. Dlatego na początku tygodnia nawet nie miałam siły malować paznokci. We wtorek wieczorem tylko pociągnęłam je niemal bezbarwnym lakierem Hema Wet look. I tu zrodził się pomysł zrobienia negative space na kolejny tydzień projektu u Elizy. W ciągu 5 minut miałam białe stempelki. Moja płytka jest przebarwiona przez ciągłe malowanie, więc tak średnio to wygląda.



Wczoraj dodałam odrobinę błysku - Orly Sparkling garbage. O ile dobrze pamiętam, to lakier kryje po 2-3 warstwach, ale dałam jedną cieniutką, żeby uzyskać delikatny efekt. Na żywo wygląda to fajnie, zdjęcia nie oddają całego uroku.